Tajskie wspomnienia. Przepis na najlepszą sałatkę świata!

Z podróży oprócz mnóstwa zdjęć przywozimy także wspomnienia kulinarne. Za wieloma smakami tęsknimy tak bardzo, że staramy się je odtworzyć w domu. Zdradzimy Wam tajemnicę – jeśli nie podróżujemy, to w kuchni spędzamy całkiem sporo czasu. Uwielbiamy poznawać nowe smaki i testować przepisy. Do tej pory najbardziej zachwyciła nas kuchnia tajska! Będąc w Tajlandii sałatką SOM TAM zajadaliśmy się kilka razy dziennie. Po powrocie do domu strasznie nam brakowało tego odjechanego smaku. Próbowaliśmy go odtworzyć, jednak do oryginalnej sałatki potrzebna jest zielona papaja, którą raczej trudno w Polsce dostać. Kilka dni temu trafiliśmy na przepis, w którym wykorzystano kalarepę i marchewkę. STRZAŁ W DZIESIĄTKĘ! Ten smak wymiata!

Składniki:

• Średnia kalarepa
• Marchewka
• 2 ząbki czosnku
• garść orzechów ziemnych niesolonych
• Papryczki chilli – ilość zależy od tego jaki poziom ostrości jesteście w stanie zaakceptować 🙂 My uwielbiamy ostre potrawy! Używamy suszonych papryczek przywiezionych z Tajlandii, które są bardzo ostre. Najlepszy smak sałatka osiąga, kiedy dodamy 5 małych papryczek.
• 2 łyżki sosu rybnego
• 2 łyżki cukru trzcinowego
• Sok z jednej limonki

Wykonanie:

1. Kalarepę i marchewkę myjemy, obieramy i kroimy w słupki.
2. Czosnek i papryczki chilli drobno siekamy i ugniatamy razem (moździerzem, albo drewnianą łyżką). Dodajemy orzeszki ziemne, sok z limonki, cukier trzcinowy i sos rybny i wszystko razem ugniatamy, aż orzeszki się pokruszą.
3. Sos wlewamy do warzyw i mieszamy.

Proste, prawda? Smacznego! Dajcie znać, jak Wam smakuje.