Pierwszy dzień w Indiach. Co zobaczyć w Mumbaju – Kanheri Caves i Global Vipassana Pagoda

Po prawie 2 dniach w drodze z mocą przygód, w końcu udaje nam się dotrzeć do Indii. W Mumbaju lądujemy po 1 w nocy. Na lotnisku wymieniamy trochę waluty i zamawiamy prepaid taxi. Wszystko idzie sprawnie z wyjątkiem tego, że kierowca nie do końca potrafi zlokalizować nasz hotel, który wcześniej zarezerwowaliśmy na cleartripie. Kiedy dopytuje już którąś osobę z rzędu przed naszymi oczami przebiega szczur wielkości kota… Witamy w Indiach 🙂

IMG_5435Rano jesteśmy ledwo przytomni. Zwlekamy się jednak z łóżka o 9 i ruszamy na rekonesans okolicy. Po zaledwie kilku godzinach snu nie jesteśmy w stanie normalnie funkcjonować, a nie chcemy tracić dnia, więc decydujemy się na zwiedzanie w wersji lux, czyli wozimy się klimatyzowaną taksówką. Ponieważ jak pewnie już doskonale wiecie nie przepadamy za wielkomiejską atmosferą, którą niewątpliwie serwuje nam Mumbai, pierwszego dnia wybieramy się na zwiedzanie jaskiń Kanheri Caves, a przy okazji chcemy zobaczyć jedną z robiących wrażenie świątyń Global Vipassana Pagoda.

Kompleks skalnych jaskiń Kanheri Caves położony jest w Parku Narodowym Sanjay Gandhi National Park, na północnych obrzeżach Mumbaju. Wejście do Parku Narodowego to koszt 36 rupii (ok. 2 zł). Teren parku jest bardzo rozległy. Znajduje się tam kilka atrakcji turystycznych oddalonych od siebie o ok 7 km, trudno byłoby więc poruszać się po nim pieszo. Okazuje się, że taksówka nie może jechać z nami i musimy wynająć auto obwożące turystów po terenie parku. Ustalamy, że kierowca zawiezie nas w pierwszej kolejności do tutejszej świątyni, a następnie do jaskiń Kanheri Caves. Rezygnujemy z oglądania lwów i tygrysów, bo do zoo możemy sobie pójść w Poznaniu.

Świątynia znajduje się w lesie. Jej zwiedzanie zajmuje nam około 20 minut, bo kierowca się niecierpliwi. To pierwsza świątynia jaką zwiedzamy w Indiach. Jesteśmy tu jedynymi turystami.

Udajemy się w kierunku jaskiń Kanheri. Przed wejściem tutejsze kobiety, niezwykle kolorowo ubrane sprzedają owoce, a dookoła wesoło biegają małpy. Wiele hinduskich rodzin przychodzi tu na spacery. Nic dziwnego – wejście na teren jaskini dla miejscowych kosztuje 5 rupii (ok 25 groszy), a dla obcokrajowców aż 100 rupii (ok. 6 zł). Kompleks 109 bazaltowych jaskiń powstał około I w. p.n.e.

 Mimo, że jesteśmy już zmęczeni chcemy dotrzeć jeszcze do świątyni Global Vipassana Pagoda. Świątynia powstała w 2009 roku ku czci buddzie na wzór birmańskiej świątyni Shwedagon Pagoda znającej się w Yangonie. Jest cała złota i naprawdę robi wrażenie.

Może zainteresują Cię inne wpisy?

Zapisz się na newsletter i bądź na bieżąco!

1 Comment

  1. Jestem pod wrażeniem, chciałabym też to widzieć, wszystko takie barwne , wesołe chociaż życie mają ciężkie. Widać, że nowe znajomości zostały zawarte. Pozdrawiam i czekam na dalsze wieści.

Leave a Reply

Translate »

Zapisz się na newsletter i bądź na bieżąco!

rogalin