Baobab. Jak przyrządzić sok z owocu baobabu?

Jednym z charakterystycznych elementów krajobrazu Gambii i Senegalu oraz wielu innych afrykańskich krajów są wszechobecne baobaby. Niektórzy zwykli żartować, że drzewo to wygląda, jakby rosło „do góry nogami”. Podobno legenda głosi, że baobab rozzłościł boga i dlatego posadził On go korzeniami do góry.

DSC_0420Jak wygląda drzewo baobabu większość z Was zapewne kojarzy. Ciekawe kto wie, że baobab wydaje jadalne owoce, z których można zrobić smaczny, egzotyczny sok. Owoce baobabu są całkiem sporych rozmiarów. Posiadają grubą, twardą skorupę, pod którą kryją się białe nasiona – jadalna część baobabu. Są one suche, pozbawione soku, bardzo kruche (kiedy potrzemy palcami, rozpadają się w biały pył) i kwaskowe w smaku. Nie mogliśmy się nadziwić, jak z tych suchych nasion, Afrykańczycy robią sok.

Pewnego dnia, jeden z chłopaków na plaży zaprosił nas do swojego baru: Baobab bar. Ponieważ było niezwykle gorąco, chętnie przyjęliśmy propozycję naszego nowego znajomego. Po opróżnieniu butelek ciemnego płynu, chłopak zapytał nas, czy próbowaliśmy sok z baobabu, bo może nam pokazać jak go zrobić. Oczywiście, że chcieliśmy się tego dowiedzieć.

Owoc baobabu jest niezwykle twardy, więc najpierw trzeba rozbić skorupę.

DSC_0375Znajdujące się w nim białe nasiona, możemy jeść, należy jednak uważać na znajdującą się wewnątrz każdego nasiona pestki.

DSC_0422Chłopak przygotował plastikową butelkę, do połowy zapełnioną wodą (nie wnikaliśmy jakie było jej pochodzenie, ale na szczęście wszyscy przeżyli 🙂 ) Do butelki wrzuca się białe nasiona baobabu, co można potraktować jako całkiem fajną, integracyjną zabawę.

Kiedy butelka jest już prawie zapełniona nasionami – wstrząsamy butelką. W ten sposób właśnie powstaje sok z baobabu. Sok taki jest jednak dość kwaśny, można więc do niego dorzucić jakieś dodatki – np. banana, mleczko kokosowe.  Nasz kolega dorzucił oranżady w proszku, stąd intensywny kolor napoju.

Teraz nie pozostaje nic innego jak przelać sok do szklanek i życzyć smacznego 🙂 My byśmy go jeszcze przecedzili, żeby pozbyć się pestek i włókien, ale i taki jest bardzo dobry – lekko kwaskowy i orzeźwiający – wprost idealny na afrykańskie upały 🙂

Może zainteresują Cię inne wpisy?

Zapisz się na newsletter i bądź na bieżąco!

4 Comments

  1. Niesamowicie prosty, nie wpadłabym na to! Jestem ciekawa, jak smakuje i czy przypadłby mi do gustu – kwaśny nie jest moim ulubionym smakiem 😉

  2. Evi Ta pisze:

    Wow! To ci ciekawostka 🙂

  3. BH pisze:

    Great pictures, we come back from there 2 weeks ago. Love this place.

  4. wiesław Pęzioł pisze:

    hahaa nie wiedziałem ide to zrobic dwa lata owoc wisi na ścianie chyba będzie dobry???!!!

Leave a Reply

Translate »

Zapisz się na newsletter i bądź na bieżąco!

rogalin