Jednym z charakterystycznych elementów krajobrazu Gambii i Senegalu oraz wielu innych afrykańskich krajów są wszechobecne baobaby. Niektórzy zwykli żartować, że drzewo to wygląda, jakby rosło „do góry nogami”. Podobno legenda głosi, że baobab rozzłościł boga i dlatego posadził On go korzeniami do góry.
Jak wygląda drzewo baobabu większość z Was zapewne kojarzy. Ciekawe kto wie, że baobab wydaje jadalne owoce, z których można zrobić smaczny, egzotyczny sok. Owoce baobabu są całkiem sporych rozmiarów. Posiadają grubą, twardą skorupę, pod którą kryją się białe nasiona – jadalna część baobabu. Są one suche, pozbawione soku, bardzo kruche (kiedy potrzemy palcami, rozpadają się w biały pył) i kwaskowe w smaku. Nie mogliśmy się nadziwić, jak z tych suchych nasion, Afrykańczycy robią sok.
Pewnego dnia, jeden z chłopaków na plaży zaprosił nas do swojego baru: Baobab bar. Ponieważ było niezwykle gorąco, chętnie przyjęliśmy propozycję naszego nowego znajomego. Po opróżnieniu butelek ciemnego płynu, chłopak zapytał nas, czy próbowaliśmy sok z baobabu, bo może nam pokazać jak go zrobić. Oczywiście, że chcieliśmy się tego dowiedzieć.
Owoc baobabu jest niezwykle twardy, więc najpierw trzeba rozbić skorupę.
Znajdujące się w nim białe nasiona, możemy jeść, należy jednak uważać na znajdującą się wewnątrz każdego nasiona pestki.
Chłopak przygotował plastikową butelkę, do połowy zapełnioną wodą (nie wnikaliśmy jakie było jej pochodzenie, ale na szczęście wszyscy przeżyli 🙂 ) Do butelki wrzuca się białe nasiona baobabu, co można potraktować jako całkiem fajną, integracyjną zabawę.
Kiedy butelka jest już prawie zapełniona nasionami – wstrząsamy butelką. W ten sposób właśnie powstaje sok z baobabu. Sok taki jest jednak dość kwaśny, można więc do niego dorzucić jakieś dodatki – np. banana, mleczko kokosowe. Nasz kolega dorzucił oranżady w proszku, stąd intensywny kolor napoju.
Teraz nie pozostaje nic innego jak przelać sok do szklanek i życzyć smacznego 🙂 My byśmy go jeszcze przecedzili, żeby pozbyć się pestek i włókien, ale i taki jest bardzo dobry – lekko kwaskowy i orzeźwiający – wprost idealny na afrykańskie upały 🙂
4 Comments
Niesamowicie prosty, nie wpadłabym na to! Jestem ciekawa, jak smakuje i czy przypadłby mi do gustu – kwaśny nie jest moim ulubionym smakiem 😉
Wow! To ci ciekawostka 🙂
Great pictures, we come back from there 2 weeks ago. Love this place.
hahaa nie wiedziałem ide to zrobic dwa lata owoc wisi na ścianie chyba będzie dobry???!!!