Comino. Błękitna Laguna

Z portu w Cirkewwa można popłynąć na Gozo lub Comino

Po intensywnym dniu zwiedzania zgodnie dochodzimy do wniosku, że kolejnego dnia damy sobie trochę luzu. Rano autobusem z Buggiby dojeżdżamy do miejscowości Cirkewwa, gdzie znajduje się port. Odpływają stąd promy na Gozo i łódki na małą wysepkę Comino, leżącą pomiędzy Maltą, a Gozo. Jest to też najmniej zamieszkana wyspa Malty, gdzie na stałe mieszka tylko jedna rodzina. To właśnie tam znajduje się jedna z największych atrakcji Malty – Blue Lagoon.

Wejście do lazurowej, krystalicznie czystej wody Błękitnej Laguny, wymaga początkowo trochę odwagi, gdyż jej temperatura jest nieco niższa niż na pozostałych plażach Malty. Jednak kiedy już się przyzwyczailiśmy, nie chciało się stąd wychodzić.

Jedynym minusem tego miejsca jest spora liczba turystów, skaliste wybrzeże i dość ograniczona ilość miejsca na której można się rozłożyć. Leżaki są płatne. My oczywiście z płatnych usług nie korzystamy, znaleźliśmy więc sobie trochę miejsca na skale i tam się rozłożyliśmy. Może średnio wygodne, ale większość czasu i tak spędziliśmy w wodzie.

Kiedy znudziło nam się już taplanie w przezroczystych wodach Blue Lagoon, udaliśmy się na długi spacer po wyspie. Krajobrazy przepiękne, turystów niewielu, bo większość preferowała leżeć do góry brzuchem albo kąpać się w Błękitnej Lagunie. Należy pamiętać, że maltańskie słonce jest dużo bardziej ostre od naszego, dlatego nie należy ruszać się nigdzie bez filtra słonecznego z wysokim faktorem (my używaliśmy 30, smarowaliśmy się co pół godziny, a i tak wróciliśmy spaleni).