Przez Dubrownik do Bośni i Hercegowiny

DSC_0362Do Bośni i Hercegowiny pojechaliśmy z czarnogórskiego Kotoru przez Dubrownik w Chorwacji. Jeden z Bartków chciał spotkać się ze znajomymi, a my mieliśmy chwilę na zwiedzanie. To podobno jedno z najładniejszych miast Europy, czego rzeczywiście nie jesteśmy w stanie zanegować. I być może, że zakochalibyśmy się w tym portowym miasteczku bez pamięci, gdyby nie wszechobecne tłumy turystów… Drugiego takiego miejsca na swojej trasie po Bałkanach nie spotkaliśmy. Z 80% turystów stanowili Polacy, którzy, tak jak my wybrali się na długi majowy weekend. Język polski było słychać dosłownie na każdym kroku. Kiedy zobaczyliśmy te tłumy, zaczęliśmy się cieszyć, że zmieniliśmy plany i jednak zrezygnowaliśmy ze zwiedzania samej tylko Chorwacji. Z chęcią wybierzemy się w te rejony ponownie, ale poza sezonem turystycznym. My zdecydowanie preferujemy miejsca niezdeptane masową turystyką. Tam ceny są zazwyczaj niższe, a ludzie przyjaźni i pomocni – a nie, nastawieni tylko na zysk.

DSC_0371

DSC_0361

Może zainteresują Cię inne wpisy?

Zapisz się na newsletter i bądź na bieżąco!

Leave a Reply

Translate »

Zapisz się na newsletter i bądź na bieżąco!

rogalin